Forum dla Zjaponizowanych.
Temat będzie burzliwy xD
Naruto manga i anime na jej podstawie autorstwa Masashiego Kishimoto, obecnie wydawane po polsku przez wydawnictwo JPF.
Opowiada o wszyscy wiedzą raczej czym, czyli o dzieciaku z ADHD i daltonizmem (ten pomarańcz do niebieskiego! O.O), który mimo tego, że jest beztalenciem i nikt go nie lubi, nie zostaje emo a postanawia zostać hokage, czyli przywódcą swojej wioski. Warto jeszcze wspomnieć, że rzecz dzieje się w wymyślonym przez autora świecie, który podzielony jest na kraje, w (prawie) każdym kraju znajduje się jakaś wioska, np. w Kraju Ognia znajduje się wioska Naruta Konoha, która jest większa i bogatsza niż moje miasto, ale to cały czas wioska.
Tak więc moje zdanie: do tomu 28 i 134 odcinka pierwszej serii to anime jest bardziej cool, po- na odwrót. Ludzie, tego nie da się oglądać, niedawno załadowałam jakiś odcinek z shippuuden, kiedy Srasek i Suigets szukali miecza Zabuzy. Wszystko było pozmieniane! W dodatku szukanie miecza w mandze zajęło im dwie strony, ale zrobiono z tego cały odcinek anime.
Do tego główny bohater. Jak to czytamy albo oglądamy, to jest cool luzak kolesiem, ale naprawdę my też byćmy go tak traktowali, nie oszukujmy się.
Moim zdaniem Narut powinien sie już dawno skończyć. Pan Masashi dość już zarobił: kasę (za OST, gadżety, stroje do cosplayu, oczywiście tomiki, dvd, gry i chapy do Weekly SHonen Jump- też tego tam za darmo nie daje), sławę i dobre imię. To ostatnie powoli traci i nawet nie zauważa.
I kreska. Nie podoba mi się, jest zbyt prosta.
Telenowela.
Offline